PKP PLK wydadzą w 2014 r. na inwestycje 7,3 mld zł

PKP PLK wydadzą w 2014 r. na inwestycje 7,3 mld zł

20 lutego 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

W 2013 roku PKP Polskie Linie Kolejowe wydały na modernizację i rewitalizację infrastruktury 5,3 mld zł. W tym roku rekord ten zostanie pobity. I to mimo tego, że PLK przeznaczą na ten cel 7,3 mld zł, a nie jak wcześniej zapowiadano ok. 9 mld zł. - To i tak wyraźny postęp, ktory jest możliwy dzięki wdrożeniu nowych standardów realizacji inwestycji i rozwiązań poprawiających współpracę z wykonawcami - przekonuje Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju.

PKP PLK wydadzą w 2014 r. na inwestycje 7,3 mld zł
Fot. PKP PLK

- Inwestycje Polskich Linii Kolejowych wyraźnie przyspieszyły. Mamy ogromną szansę zmienić polską kolej, dzięki największemu w historii programowi inwestycyjnemu. To jeden z moich priorytetów – zapewnia Zbigniew Klepacki.

Na skokowy wzrost inwestycji wskazywał już grudzień 2013 r. Wówczas, po raz pierwszy przekroczona została bariera 1 mld zł nakładów na modernizację sieci kolejowej w jednym miesiącu.

Efekty audytu

Wstępem do zmian w procesie inwestycyjnym był audyt i ocena ryzyka wszystkich projektów infrastrukturalnych realizowanych przez spółkę. Proces ten zakończył się w marcu 2013 r.

- W rezultacie powstał program naprawczy, bez którego efektywna realizacja programu inwestycyjnego nie byłaby możliwa – mówi Wojciech Folejewski, członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych ds. realizacji inwestycji.

Urealnione plany

W ubiegłym roku na inwestycje PLK przeznaczyły 5,3 mld zł – nigdy przedtem tak duży strumień pieniędzy nie zasilił kolei. Ale to wciąż mniej niż planowano. Wieloletni Plan Inwestycji Kolejowych zakładał, że wydatki osiągną poziom 7,7 mld zł. Jeszcze dalej szedł w swoich zapowiedziach Remigiusz Paszkiewicz; prezes PKP PLK rok temu szacował, że zarządca wyda 6-7 mld złotych. Okazuje się, że w planie inwestycyjnym PLK na 2013 r. (przyjętym wiosną ubiegłego roku) widnieje kwota 5,5 mln zł.
- Dokument został zatwierdzony po audycie, który pozwolił na weryfikację wcześniejszych planów – tłumaczy Wojciech Folejewski.

Urealnieniu uległ też plan na ten rok. W 2014 roku zarządca infrastruktury zainwestuje w odnowienie infrastruktury kolejowej ponad 7 mld zł, a nie jak uprzednio zamierzał 9 mld zł. Pozwoli to na oddanie do użytku blisko 1,5 tys. km zmodernizowanych torów.
- Zapewniam, że dysponujemy potencjałem i środkami, aby zainwestować 9 mld zł. Ale po analizie aktualnej sytuacji projektowej nasz plan jest o 2 miliardy mniejszy – mówi członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych ds. realizacji inwestycji.

Wynika to z kilku przyczyn. Wśród nich są opóźnienia w wydawaniu decyzji administracyjnych (dotyczy to projektów na łączną sumę 900 mln zł), przeciągające się procedury przetargowe, będące efektem odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej (na kwotę 100 mln zł), opóźnień w realizacji inwestycji przez wykonawców (800 mln zł) oraz opóźnień reorganizacyjnych wewnątrz PLK (200 mln zł).
- Wiarygodnie jest mówić, że wydamy w 2014 r. 7,3 mld zł, chociaż walka o wykorzystanie tych środków będzie trwała do ostatniego dnia w roku i być może uda się nam zakładaną kwotę zwiększyć – mówi Wojciech Folejewski.


Źródło PKP PLK

W latach 2013-15 Grupa PKP przeznaczy na podniesienie komfortu podróżowania koleją ponad 28 mld zł. Z tej puli najwięcej, bo aż 22,5 mld zł pochłonie modernizacja i rewitalizacja linii kolejowych. Pozostałe środki zostaną wydane na nowy i zmodernizowany tabor PKP Intercity - 4,6 mld zł oraz odnowę dworców - 1 mld zł.

- Skok inwestycyjny jest bardzo duży, ale na chwalenie się konkretnymi efektami przyjdzie czas po zakończeniu perspektywy unijnej 2007-2013. Jednak już teraz zapewniam, że pieniądze zostaną wydane w najlepszy możliwy sposób – mówi wiceminister infrastruktury i rozwoju, Adam Zdziebło.

Kontrola nad ryzykiem

Gwarancją realizacji tych zapowiedzi ma być nowa polityka zarządzania ryzykiem inwestycji, którą wdrożył zarząd PLK. Powołano Biuro Zarządzania Projektami, które prowadzi stały monitoring projektów oraz nadzoruje wdrożone działania minimalizujące ryzyka. Dodatkowym elementem jest bieżący monitoring inwestycji w terenie. Szczegółowe informacje z monitoringu trafiają do zarządu raz w tygodniu. Ponadto zespoły projektowe PLK w większym stopniu angażują się w pozyskiwanie decyzji administracyjnych.

Zaliczki dla wykonawców

Spełniając oczekiwania wykonawców, PKP Polskie Linie Kolejowe ułatwiły procedurę przyznawania zaliczek kontraktowych oraz, w nowo zawieranych umowach, możliwość zapłaty za roboty niewykonane w całości, czyli tzw. płatności „częściowe”.

Jednocześnie zarządca infrastruktury zapowiedział konsekwentne stosowanie kar umownych, w przypadku niedotrzymywania terminów realizacji poszczególnych etapów inwestycji.

Prostsze procedury

Polskie Linie Kolejowe stworzyły też pakiet nowych regulacji przetargowych.

Jedną z kluczowych zmian jest obowiązek przedstawienia przez wykonawców szczegółowego harmonogramu realizacji przedsięwzięcia. Taki harmonogram, poza wyznaczeniem kamieni milowych, musi zawierać informacje o zasobach sprzętowych i kadrowych, które wykonawca zaangażuje na danym etapie inwestycji oraz o zabezpieczeniu finansowym inwestycji. Narzędzie to znacząco usprawnia zarządzanie projektami inwestycyjnymi.

Przetargi dwustopniowe

Zmiany wprowadzono także w sposobie wyłaniania wykonawców. W przypadku najważniejszych inwestycji, Polskie Linie Kolejowe będą stosowały przetargi dwustopniowe. W pierwszym etapie wykonawcy będą sprawdzani pod kątem doświadczenia i potencjału wykonawczego, natomiast w drugim, najlepsi zostaną zaproszeni do negocjacji cenowych. Taka procedura pozwala na ograniczenie wpływu kryterium najniższej ceny, jako głównego kryterium wyboru wykonawców inwestycji. Nie oznacza to odejścia od przetargów nieograniczonych, ale w ich przypadku znacznie większe znaczenie niż dotychczas będą miały kryteria pozacenowe.

- Wprowadzenie zmian przez PLK ma na celu maksymalne wykorzystanie środków europejskich w obecnej perspektywie budżetowej UE, ale także sprawną realizację inwestycji w latach 2014-2020 – mówi Adam Zdziebło, wiceminister infrastruktury i rozwoju.