Białystok: ćwierć wieku temu doszłoby do niewyobrażalnej tragedii

Białystok: ćwierć wieku temu doszłoby do niewyobrażalnej tragedii

10 marca 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

W niedziele w Białymstoku odbyły się uroczystości upamiętniające katastrofę kolejową do której doszło 25 lat temu. Pociąg towarowy wiozący cysterny z chlorem wykoleił się z powodu pękniętej szyny. Na szczęście, pojemniki z trującym gazem nie roszczelniły się i nikomu nic się nie stało – przypomina Polskie Radio Białystok.

Białystok: ćwierć wieku temu doszłoby do niewyobrażalnej tragedii
Fot. Pacyfa, Wikimedia, lic. GNU

Do wypadku doszło 9 marca 1989 r. przy ul. Poleskiej. Pięć z 12 cystern składu wiozącego ciekły chlor z ZSRR do NRD wykoleiło się przejeżdżając po pękniętej szynie. Na szczęście doszło do tego w okolicy, w której tory przebiegały koło nasypu, na które opadły wagony. Gdyby wykolejenie nastąpiło kilkadziesiąt metrów dalej, na wiadukcie kolejowym, cysterny mogłyby spaść na biegnącą poniżej drogę.

Szacuje się, że uwolniony gaz mógłby skazić teren o promieniu ok. 50 km od miejsca zdarzenia zabijając wiele setek osób. W wyniku śledztwa, okazało się, że fragment toru z pękniętą szyną był zgłaszany do wymiany na cztery lata przed katastrofą.

Pięć lat po wypadku, w jego miejscu ustawiono upamiętniający go krzyż. Natomiast w minioną niedzielę odbyły się przy nim uroczystości dziękczynne za ocalenie miasta. Wzięli w nich udział władze miasta, mieszkańcy i przedstawiciele różnych służb.