Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę działalność wszystkich spółek kolejowych wchodzących w skład grupy PKP. Przedmiotem kontroli są kluczowe przedsięwzięcia realizowane przez kolejarzy, w tym przygotowania do wdrożenia projektu Pendolino.
– Nasi inspektorzy badają poprawność prowadzonych inwestycji i dokonywanych zakupów, a także przygotowanie przetargów pod kątem formalnym – mówi Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.
Kontrola, do której dochodzi na kolei regularnie co kilka lat, obejmuje działalność spółek kolejowych od 2010 roku do dziś. Podlega jej m.in. zakup pociągów Pendolino przez PKP Intercity oraz inwestycje prowadzone przez PKP Polskie Linie Kolejowe i PKP Energetykę, mające na celu przygotowanie infrastruktury dla pojazdów ED250.
Czy może więc okazać się, że do problemów z homologacją Pendolino dojdzie brak odpowiedniej infrastruktury? – Wnioski będą zawarte w raporcie końcowym. Na razie badamy np. czy linie kolejowe, po których będzie poruszać się Pendolino są przystosowane do potrzeb tego pociągu, ile ich powinno być, a ile ich faktycznie jest, a także gdzie się znajdują – wylicza Paweł Biedziak.
Prześwietlone będą również pozostałe przedsiębiorstwa z grupy PKP. Wiadomo, że inspektorzy NIK przyjrzą się kluczowym projektom realizowanym przez poszczególne spółki. – Jak w przypadku każdej spółki z udziałem skarbu państwa, sprawdzamy efektywność wydatkowania publicznych pieniędzy – stwierdza rzecznik Izby.
Kontrola zakończy się w październiku. Kolejne kilka miesięcy zajmie przygotowanie raportu zawierającego analizę najważniejszych ustaleń NIK.
