Związkowcy chcą restrukturyzacji PR

Związkowcy chcą restrukturyzacji PR

04 listopada 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Gwizdki, flagi i 5 razy „Stop” - kolejarze zaprotestowali we Wrocławiu przeciwko bierności marszałka województwa dolnośląskiego. Zdaniem związkowców takie zachowanie władzy „wykończy” Przewozy Regionalne.

Związkowcy chcą restrukturyzacji PR
Fot. Rafał Wilgusiak

Przed siedzibą Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu 4 listopada odbył się protest kolejowych związków zawodowych zrzeszonych w Sojuszu Związków Zawodowych Kolejarzy Dolnośląskich. Kolejarze protestowali przeciwko bierności marszałka Cezarego Przybylskiego, który nie poparł wdrożenia koncepcji ratowania kolejowych przewozów pasażerskich w Polsce.

Związkowcy protestowali przeciw „wykończaniu kolei”. To początek akcji przygotowanej przez związkowców – organizacji protestów przed siedzibami Urzędów Marszałkowskich w dziewięciu województwach. Akcja ma trwać aż do skutku.

Projekt restrukturyzacji Przewozów Regionalnych zakładał jej oddłużenie przy wsparciu Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednak marszałkowie dziewięciu województw: zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, łódzkiego, warmińsko-mazurskiego, małopolskiego, podlaskiego i podkarpackiego, którzy mają łącznie 52,5 proc. udziałów w PR, nie poparli tego pomysłu.

Sprawę dodatkowo komplikuje Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, które nie chce wesprzeć spółki w negocjacjach z samorządami. Aby projekt mógł być wdrożony, wystarczy zgoda właściciela który ma minimum 2,51 proc. udziałów spółki.

Mamy wrażenie, że marszałek nie rozumie, że upadek PR to katastrofa dla mieszkańców. Setki połączeń zostanie skasowanych, dziesiątki tysięcy osób nie będzie miała jak dojechać do pracy czy szkół, a prawie 30 000 osób straci pracę – mówi Anita Kraśnicka, przewodnicząca Sojuszu Związków Zawodowych Kolejarzy Dolnośląskich, tłumacząc, że 10 tys. kolejarzy pociągnie za sobą co najmniej kolejne 20 tys. pracowników zatrudnionych w firmach kooperujących z Przewozami Regionalnymi czy różnych firmach usługowych. - Prawie rok dążyliśmy do rozwiązania, które zapewni nam wszystkim przyszłość. Czujemy się oszukani! – dodaje Anita Kraśnicka.