DB Schenker Rail Polska twierdzi, że PKP Cargo gra nie fair, tnąc ceny w przetargach. Taka polityka ma sens – mówią „Pulsowi Biznesu” analitycy.
Konkurenci największego towarowego przewoźnika kolejowego zarzucają PKP Cargo, że nie tylko proponuje najniższe ceny na rynku, ale także zarabia na tym mniej niż jeszcze kilka lat temu. Jako przykład „Puls Biznesu” przytacza przetargi na przewozy węgla z kopalni Bogdanka i Silesia do elektrowni Kozienice.
DB Schenker Rail Polska szacuje, że w tym kontrakcie PKP Cargo obniżyły własną marżę o 15-16 mln zł. Zdaniem przewoźnika, należącego do kolei niemieckich, zamawiający powinni wziąć pod lupę oferty Cargo i sprawdzić, czy proponowane ceny nie są rażąco niskie.
Analitycy tłumaczą, że PKP Cargo może pozwolić sobie na niższe ceny dzięki restrukturyzacyjnym oszczędnościom. Musi też ostro grać, walcząc o kontrakty.
– Optymalizujemy koszty, efektywność przewozów rośnie – mówi „ Pulsowi Biznesu” Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo.
