Sztorm odsłonił tory kolejowe z czasów II wojny światowej.

Sztorm odsłonił tory kolejowe z czasów II wojny światowej.

29 kwietnia 2023 | Źródło: nto.pl
PODZIEL SIĘ

Tajemnicze tory na bałtyckiej plaży, które wychodzą prosto z wydmy i prowadzą w kierunku morza, pojawiły się po sztormie. Jak ustalono, instalacja pamięta czasy Adolfa Hitlera i tajny hitlerowski poligon. Część osób snuje przypuszczenia, że jeździł po nich także bałtycki złoty pociąg. Zobaczcie sensacyjne odkrycie na zdjęciach.

 

Sztorm odsłonił tory kolejowe z czasów II wojny światowej.
Fot. NTO.pl

 

Sztormowe fale Bałtyku dokonały niecodziennego odkrycia, odsłaniając tory kolejowe w okolicach miejscowości Kopań i Wicie w gminie Darłowo. Czy po nich jeździł także "bałtycki złoty pociąg" - jak sensacyjnie podpowiadała część mieszkańców nadmorskich regionów? Czy ta hipoteza ma w ogóle sens?

Wiemy, że tory, których resztki odsłoniły bałtyckie fale, na pewno powstały przed II wojną światową.

 

Fot. Nto.pl

 

Nadmorska kolejka wąskotorowa z 1935 roku

Budowa torów kolejowych prowadzących na bałtycką plażę została dość dobrze udokumentowana. Do dziś m.in. ocalała „kronika budowy” Williego Borchersa. Zamieszczone w niej fotografie zdradzają sporo z tego, co w tym rejonie polskiego wybrzeża działo się przed II wojną światową

- Budowa kolejki wąskotorowej na odcinku Darłówko-Wicie ma swój początek w roku 1935 - mówi Bogusław Strack, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Wicie.- Na zlecenie Williego Borchersa, kierownika brygady, która rozpoczęła w tym czasie prace nad umocnieniami brzegu na tym odcinku. Wszystkie prace były prowadzone pod nadzorem nadinspektora hydrobudów Karla Gerda. Głównym zadaniem kolejki był transport pali wbijanych później w głąb morza tzw. „ostróg”. Pale były przywożone bezpośrednio koleją do Darłówka z regionu Spreewald-u oraz Schwarzwald-u, osiągały długość do 25 m. Na odcinku Dałówko-Wicie były w tym czasie cztery składowiska pali i materiałów połączonych właśnie tą kolejką.

 

Fot. Nto.pl

 

Wąskotorówka na pewno pamięta czasy Adolfa Hitlera, który w tych okolicach był osobiście - co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Jego pojawienie się ma ścisły związek z tajnym poligonem doświadczalnym III Rzeszy.

Między Darłówkiem i Bobolinem (gmina Darłowo) znajdują się pozostałości z tajnego poligonu doświadczalnego Adolfa Hitlera z czasów II wojny światowej. To tutaj testowano największe armaty kolejowe - Dorę i Gustawa. Strzały z tej superbroni mogły być oddawane nawet na odległość 40 km.

To miejsce było ważne dla nazistowskich Niemiec. O czym świadczy m.in. osobista wizyta Adolfa Hitlera, który zjawił się tam w poniedziałek 19 marca 1943. Fuhrer przyjechał na poligon zobaczyć prezentację Dory, do której załadowano pocisk o kalibrze 800 mm, ważący ponad 7 ton.

 

Fot. Nto.pl